

Nowe przepisy dotyczące kierowców i pojazdów. Kiedy wdrożenie?
Pierwsze miesiące 2025 r. przyniosły projekty i decyzje na poziomie krajowym i unijnym, które za jakiś czas mogą istotnie wpłynąć na to, kto i jak będzie użytkować auta – nie tylko w Polsce, ale także w wielu krajach europejskich. Postulaty zmian obejmują całe spektrum zagadnień związanych z prawem jazdy, a także badaniami technicznymi pojazdu.
Pod koniec marca br. Rada UE osiągnęła wstępne porozumienie z Parlamentem Europejskim w sprawie nowelizacji dyrektywy o prawach jazdy. Nowe przepisy mają przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa na drogach, realizując unijną strategię „Vision Zero”. Zgodnie z nią liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych i poważnych urazów do 2030 r. zostanie zredukowana o 50%, zaś w 2050 r. ma się zbliżyć do zera. Innym celem inicjatywy jest dostosowanie przepisów do postępującej cyfryzacji usług publicznych, a dodatkowo rozwiązanie problemu deficytu zawodowych kierowców.
Przede wszystkim ustalono, że do końca 2030 r. dla wszystkich obywateli UE zostanie wprowadzone jednolite mobilne prawo jazdy, umieszczone w przyszłym europejskim portfelu tożsamości cyfrowej. Będzie ono honorowane we wszystkich państwach członkowskich, jednak kierowcy będą mogli ubiegać się także o tradycyjną plastikową kartę. Zarówno wersja fizyczna, jak i elektroniczna będzie uprawniała do prowadzenia samochodów lekkich i motocykli przez 15 lat od daty wydania. W sytuacji, gdy prawo jazdy jest używane jako dowód osobisty, jego ważność wyniesie 10 lat. W Polsce nie jest to nowość, dokumenty na takich zasadach funkcjonują już od kilku lat.
Niezwykle istotny wydaje się zapis o wzajemnym uznawaniu przez państwa członkowskie orzeczeń o zakazie prowadzenia pojazdów. Zgodnie z nim utrata prawa jazdy w jednym kraju miałaby automatyczny skutek w postaci zakazu jazdy w całej Unii, co pozwoliłoby wyeliminować z dróg kierowców, którzy popełnili poważne wykroczenia. Nowelizacja unijnej dyrektywy wspomina o konieczności przejścia badań lekarskich lub wypełnienia przez kierowcę formularza samooceny przed wydaniem pierwszego prawa jazdy. Jednak decyzja o konkretnym rozwiązaniu będzie należała do poszczególnych krajów.
Zupełnie nowym pomysłem jest dwuletni okres próbny dla świeżo upieczonych kierowców, który w przypadku osób niepełnoletnich miałby być wydłużony o dodatkowe miesiące. Przez ten czas początkujących kierowców będą obowiązywać bardziej restrykcyjne przepisy lub kary za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu lub narkotyków, przy czym kraje członkowskie zachowają swoje kompetencje w tym zakresie.
W odpowiedzi na niedobór zawodowych kierowców Bruksela zamierza obniżyć minimalny wiek kierowców ciężarówek do 18 lat, zaś autobusów – do 21 lat, pod warunkiem posiadania świadectwa kwalifikacji zawodowych. W krajach UE możliwe będzie uzyskanie prawa jazdy określonej kategorii przed osiągnięciem wymaganego wieku, ale korzystanie z niego będzie dozwolone jedynie w towarzystwie doświadczonego kierowcy.
Wspomniane porozumienie musi jeszcze przejść długą drogę: zatwierdzenie przez przedstawicieli państw członkowskich w Radzie (czyli Coreper) i przez Parlament Europejski, weryfikację prawno-językową i dopiero formalnie przyjęcie przez obie instytucje. Poszczególne państwa będą miały następnie cztery lata na wprowadzenie zmian.
Na polskim gruncie zmiany są jeszcze bliższe. Na początku stycznia br. opublikowano projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym, ustawy o kierujących pojazdami oraz innych ustaw, przygotowany przez Ministra Infrastruktury. Tutaj również dużo miejsca poświęcono kwestii prawa jazdy. Wspominany już okres próbny w praktyce wiązałby się m.in. z zakazem spożywania przez początkujących kierowców alkoholu lub środka o podobnym działaniu, przewozu osób taksówką albo w ramach przewozu okazjonalnego oraz limitami prędkości jazdy. Kierowca w określonym czasie musiałby odbyć kurs dokształcający w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz praktyczne szkolenie z zagrożeń w ruchu drogowym. Co więcej, okres próbny mógłby zostać przedłużony o dwa lata, gdyby kierowca popełnił dwa wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji stwierdzone w tym okresie mandatem karnym, prawomocnym wyrokiem sądu lub orzeczeniem organu orzekającego w sprawie o naruszenie w postępowaniu dyscyplinarnym.
Po ponad 20 latach powraca przepis o możliwości uzyskania prawa jazdy kategorii B już w wieku 17 lat. Warunkiem będzie uzyskanie pisemnej zgody rodziców lub opiekunów, a na prowadzenie pojazdu będą nałożone liczne ograniczenia: tylko na terytorium Polski aż do osiągnięcia pełnoletniości i w towarzystwie doświadczonego kierowcy spełniającego określone kryteria. Oczywiście niepełnoletniego kierowcę będzie obowiązywać okres próbny – do czasu kończenia 18 lat i przez koleje dwa lata – a jego prawo jazdy będzie opatrzone specjalnym kodem potwierdzającym status.
Wśród zaproponowanych zmian warto wymienić nową przesłankę zatrzymania prawa jazdy – kierowanie pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km/h na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej poza obszarem zabudowanym. Redukcja punktów karnych przyznawanych za naruszenie przepisów ruchu drogowego ma być możliwa tylko w przypadku przewinień o mniejszej wadze. Wreszcie kierowca, który będzie prowadzić samochód pomimo zatrzymania prawa jazdy, zostanie ukarany cofnięciem uprawnień. Piraci drogowi powinni zatem czuć niepokój w związku z nowymi przepisami, jednak seniorzy mogą spać spokojnie. Komisja Europejska planowała wprowadzić obowiązek powtarzania co pięć lat badań lekarskich dla kierowców powyżej 70. roku życia, jednak Parlament Europejski uznał ten projekt za dyskryminujący osoby starsze i go odrzucił.
Całkiem prawdopodobne są za to zmiany w systemie badań technicznych pojazdów, które mogą zacząć obowiązywać w Polsce już w 2025 r. Chodzi tutaj o nowe stawki za przeprowadzenie okresowych badań technicznych, które miałyby być wyższe o ok. 20–30%, z opcją corocznej aktualizacji na podstawie wskaźnika inflacji oraz średniego wynagrodzenia w gospodarce. Kierowcy powinni się liczyć także z możliwością kary za zbyt późno przeprowadzone badanie techniczne: cena byłaby wyższa o 100%, 200% i 300% dla opóźnienia wynoszącego odpowiednio tydzień, trzy tygodnie i 90 dni. Być może także badanie pojazdu o napędzie 4×4 będzie droższe.
W każdym przypadku cała procedura ma być bardziej drobiazgowa – diagności będą zobowiązani do wykonywania dokumentacji fotograficznej podczas badania technicznego, a następnie przesyłania pięciu zdjęć do Centralnej Ewidencji Pojazdów. Rozwiązaniem korzystnym dla kierowców może być opcja wykonania badania technicznego do 30 dni przed wymaganym terminem – wówczas jego ważność byłaby wydłużona do 13 miesięcy.
Tu warto wspomnieć o nowelizacji trzech unijnych dyrektyw regulujących badania techniczne i rejestrację pojazdów. Nowe przepisy miałyby m.in. umożliwić uznawanie badań technicznych pojazdów, które wykonano w innych państwach wspólnoty, wprowadzić obowiązek mierzenia emisji ultradrobnych cząstek stałych (PM) oraz tlenków azotu (NOx) w dieslach i ciężarówkach, sprawdzenia integralności oprogramowania systemów pojazdu w elektrykach, wydawanie świadectw badań i rejestracji pojazdu wyłącznie w formie elektronicznej czy rejestrowanie wskazań drogomierzy w krajowych bazach danych, z obowiązkiem udostępnienia tych informacji w całej UE. Pierwsze zmiany w tym zakresie mogą wejść w życie najwcześniej w drugiej połowie 2026 r.
Dziękujemy za zapisanie się do Newslettera!
Spodobał Ci się artykuł i chcesz otrzymywać więcej ciekawych treści?
Bądź na bieżąco z naszymi najnowszymi artykułami i raportami specjalnymi, które pomogą Ci rozwijać Twój biznes.