Nie tylko samochody – zobacz, jak rozwijają się inne pojazdy elektryczne!
Osobowe samochody elektryczne stają się coraz powszechniejsze, a ich widok na ulicach już nikogo nie dziwi. Podobnie z autobusami, dostawczakami czy rowerami. A jak wygląda popularyzacja napędu elektrycznego w innych typach pojazdów? Jakie nowe pojazdy elektryczne mają szansę wejść na rynek?
BlackFly – elektryczny samolot czy samochód?
Co pewien czas do mediów trafiają informacje o kolejnych próbach urzeczywistnienia marzeń o „latającym samochodzie”. Zazwyczaj były to wariacje na temat dronów lub małych samolotów. Tym razem ma być inaczej. BlackFly, zaprezentowany przez kanadyjską firmę Opener, to pojazd z kategorii VTOL (vertical take-off and landing), co oznacza „pionowy start i lądowanie”. Producent uzyskał już pozwolenie na latanie na terenie Kanady i USA.
Producentowi zależało, aby BlackFly był łatwy w obsłudze i bezpieczny dla użytkownika. Pojazd wyposażono w liczne systemy bezpieczeństwa (w tym spadochron), a start i lądowanie odbywają się automatycznie. Dzięki temu z lataniem mają poradzić sobie nawet nowicjusze.
Pojazd jest całkowicie elektryczny i przeznaczony dla jednej osoby. W specyfikacji dostosowanej do rynku USA wehikuł może pokonać 25 mil (ok. 40 km) z prędkością 62 mil na godzinę (ok. 100 km/h). Bez tych ograniczeń zasięg może wzrosnąć do 40 mil (ok. 64 km), a prędkość maksymalna do ok. 130 km/h. Ładowanie akumulatorów ma zająć około 30 minut. Pojazd ma być cichy, łatwy w transporcie oraz przygotowany do startu i lądowania na różnych powierzchniach.
BlackFly ma wejść do sprzedaży w przyszłym roku. Jak mówią przedstawiciele firmy, ich celem jest upowszechnienie tego rodzaju transportu i wprowadzenie go pod strzechy. Czy ten plan się powiedzie? Tego nie wiemy, ale restrykcyjne prawodawstwo Stanów Zjednoczonych może być sporym problemem, z którym Kanadyjczycy będą musieli się uporać, jeśli chcą, by Amerykanie masowo wzbili się w powietrze w ich wynalazku.
Aston Martin zbuduje… elektryczną łódź podwodną!
Informacje o tym, że Aston Martin pracuje nad elektryczną łodzią podwodną przeznaczoną dla prywatnych klientów pojawiały się już w zeszłym roku. Teraz jednak poznaliśmy więcej szczegółów na temat tego nietypowego projektu. Łódź podwodna, nazwana roboczo Project Neptune, to owoc współpracy brytyjskiej marki słynącej z produkcji luksusowych supersamochodów oraz firmy Triton Submarines, która, jak sama nazwa wskazuje, zajmuje się budowaniem łodzi podwodnych. W samochodach od Astona Martina lubował się pierwszy szpieg Jej Królewskiej Mości – James Bond. Project Neptune również wygląda jakby żywcem został wyjęty z planu filmowego.
Opływowa nowoczesna konstrukcja kryje w sobie miejsca dla trzech osób. Każda z nich będzie mogła wygodnie usiąść na skórzanym, ręcznie wykończanym fotelu. W środku znajdą się również dodatki z włókna węglowego oraz panoramiczna przednia szyba, dzięki której widoczność wyniesie prawie 360°.
Wygląd zewnętrzny łodzi inspirowany był nadwoziem Astona Martina Valkyrie – koncepcyjnego hipersamochodu zdolnego rozpędzić się do 321 km/h. Project Neptune będzie jednak wolniejszy. Producent zapowiada, że maksymalna prędkość łodzi wyniesie 5 węzłów, czyli około 10 km/h. Do napędu zostanie wykorzystany silnik elektryczny, który będzie czerpał moc z 30 kWh akumulatora. Na jednym ładowaniu łódź będzie mogła pływać nawet 12 godzin. Project Neptune pozwoli zanurzyć się na około 500 metrów.
Jak przy wszystkich tego typu gadżetach, liczba wyprodukowanych sztuk będzie mocno ograniczona. Mimo że Project Neptune wyceniono na imponujące 4 miliony dolarów, jesteśmy pewni, że chętnych na pewno nie zabraknie. W końcu kto by nie chciał choć przez chwilę poczuć się jak Agent 007?
Nobe 100 – trójkołowy pojazd elektryczny
Nobe 100 przyciąga uwagę od pierwszej chwili. Za jego projekt odpowiada estońska firma Nobe. Nietypowy pojazd elektryczny, bo trójkołowy, został utrzymany w stylistyce retro. W każdym jego elemencie widać, że został stworzony z troską o ochronę środowiska. W przypadku zużycia lub uszkodzenia jakiejkolwiek części pojazdu, właściciel w prosty sposób będzie mógł zamówić nową, zamiast oddawać auto na złom. Co ważne, recyklingowi zostaną poddane wszystkie elementy, które przestały nadawać się do użytku.
Pojazd posiada dwie baterie – jedną wbudowaną na stałe, a drugą przenośną, nieco mniejszą. Przy pełnym naładowaniu pozwalają na przejechanie niemal 230 kilometrów i osiągnięcie maksymalnej prędkości 110 km/h. W wyposażeniu standardowym Nobe 100 znajdziemy klimatyzację, elektryczne szyby oraz skórzane wnętrze. Model jest dostępny w trzech charakterystycznych wariantach kolorystycznych: czerwonym z beżowym wykończeniem wnętrza, niebieskim z niebieskim wnętrzem oraz czarnym z czerwonym wnętrzem. Ten nieprzeciętny elektryczny pojazd wyceniany jest na 31 tysięcy euro.
Pierwszy na świecie elektryczny pojazd rallycrossowy
Elektryczny samochód, który przyspiesza do setki w 1,8 sekundy i potrafi rozpędzić się do 240 kilometrów na godzinę? Fiesta ERX lub jak kto woli – Ford Fiesta ST rallycross!
To pierwszy tego typu pojazd na świecie. Wyróżniają go na pewno trzy silniki elektryczne, które łącznie generują moc 603 KM i 1100 Nm. Dwa zostały umieszczone z przodu, jeden z tyłu.
Fiesta ERX została zaprojektowana przez austriacką firmę STARD, która od lat specjalizuje się w sportach motorowych. Pojazd miał okazję testować Ken Block – amerykański kierowca rajdowy i rallycrossowy, który zasłynął tym, że w 2010 roku jako pierwszy Amerykanin w historii wziął udział w Rajdowych Mistrzostwach Świata, zajmując już wtedy dziewiąte miejsce. Block za kierownicą samochodu czuł się świetnie, choć moc pojazdu była momentami dla niego zaskakująca i nie do opanowania.
Dziękujemy za zapisanie się do Newslettera!
Spodobał Ci się artykuł i chcesz otrzymywać więcej ciekawych treści?
Bądź na bieżąco z naszymi najnowszymi artykułami i raportami specjalnymi, które pomogą Ci rozwijać Twój biznes.