Najbardziej elektryzujące samochody elektryczne
W powszechnej świadomości samochody elektryczne funkcjonują jako małe, miejskie auta lub nudne hatchbacki. Jednak segment supersamochodów również dotknęła elektryczna rewolucja. Zapraszamy na przegląd najciekawszych naszym zdaniem modeli!
Przyspieszenie od 0 do 100 km/h to parametr, którym lubią chwalić się wszyscy producenci samochodów. Dla firm produkujących najdroższe supersamochody, urwanie kolejnych setnych sekundy staje się wręcz obsesją, dlatego coraz częściej spoglądają w stronę napędu elektrycznego, który gwarantuje przyspieszenie nieosiągalne dla większości silników spalinowych.
Tesla Roadster
Tesla Roadster została zaprezentowana w listopadzie 2017 roku i od razu stała się sensacją w branży motoryzacyjnej. Atrakcyjna, smukła sylwetka to nie wszystko co przygotował zespół Elona Muska. Najbardziej elektryzującym elementem Tesli Roadster jest napęd, który wg zapowiedzi ma zapewniać przyspieszenie na poziomie 1,9 s do 100 km/h – co sprawi, że będzie to najszybszy seryjnie produkowany samochód. Prędkość maksymalna pojazdu szacowana jest na 402 km/h, chociaż Musk nie wyklucza, że auto pojedzie jeszcze szybciej. Gdy dodamy do tego prawie 1000 km zasięgu na jednym ładowaniu, cena 200 000$ nie wydaje się aż tak wygórowana. Na razie to wszystko obietnice, pierwsze egzemplarze zostały zapowiedziane dopiero na 2020 rok.
NIO EP9
Chińskie samochody elektryczne, mimo że w większości nieznane w Europie, nie mają najlepszej prasy. Jednak NIO EP9 w niczym nie przypomina przeciętnego samochodu – to hipersamochód z krwi i kości. Pod przypominającym nieco Koenigsegga Agerę nadwoziem kryje się układ napędowy o mocy 1342 koni mechanicznych, pozwalający rozpędzić się do 100 km/h w 2,7 sekundy. Jednak to nie przyspieszenie jest tym, czym najbardziej chwali się producent. Podczas testów na słynnym torze Nurburgring NIO EP9 osiągnął imponujący czas 7:05, i okazał się szybszy niż m.in. Lexus LFA czy Dodge Viper ACR. Niestety, auto najprawdopodobniej nie trafi do sprzedaży – producent zapowiedział wyprodukowanie jedynie 6 sztuk, które trafią do inwestorów firmy. Pozostaje nam czekać na kolejny projekt, który będzie przeznaczony do sprzedaży.
Porsche Mission E
Ciekawe wozy elektryczne to nie tylko concept cary i pokazy możliwości producentów. Porsche swój elektryczny prototyp zaprezentowało już w 2015 roku, a model produkcyjny ma trafić do klientów już pod koniec 2019 roku. Smukła, czterodrzwiowa sylwetka kryje w środku cztery osobne fotele dla każdego z podróżnych. Auto, planowane jako konkurencja dla Tesli S, ma rozwijać moc 600 KM i pierwszą „setkę” osiągać już w 3,5 sekundy. W podłodze pojazdu zainstalowane zostaną baterie, które zapewnią zasięg na poziomie 500 km. Co ciekawe, oprócz tradycyjnego gniazdka, samochód zostanie wyposażony także w system ładowania indukcyjnego „Porsche Turbo Charging”, który pozwoli naładować akumulatory do 80% zaledwie w 15 minut. Porsche Mission E ma być cenowo zbliżone do najmocniejszych wersji Tesli oraz do bazowej Panamery, czyli na zakup będzie trzeba przeznaczyć ok. 415 000 zł.
Lamborghini Terzo Millennio
Lamborghini Terzo Millennio to samochód koncepcyjny, który wygląda jak rekwizyt z planu filmu science-fiction. Pojazd zaprezentowany został pod koniec 2017 i jest pokazem zarówno możliwości technicznych, jak i designerskich włoskiej marki. Prototyp powstał przy współpracy z naukowcami z MiT i kryje wiele ciekawych rozwiązań. Pierwszym z nich jest brak… akumulatorów. Zamiast tego auto ma wykorzystywać superkondensatory, które pozwolą błyskawicznie dostarczać moc, a także będą mogły ładować się m.in. dzięki energii odzyskanej z hamowania. Producent eksperymentuje również z materiałami nadwozia. Odważna koncepcja zakłada, że wykonane z włókna węglowego elementy będą służyły jako magazyn energii. Ma to rozwiązać problem ciężkich akumulatorów, które z czasem tracą swoje właściwości. Nadwozie ma się również samo „naprawiać” – w przypadku wykrycia ubytków system wysyłałby mikrokanalikami specjalne substancje chemiczne, by zlikwidować uszkodzenie. Szczegółów dotyczących mocy i innych parametrów nie znamy. Wiadomo jedynie, że auto ma mieć 4 silniki elektryczne, po jednym na każde koło. Projekt wygląda niezwykle interesująco, pozostaje jednak pytanie, jak klienci przyjmą brak ryczącej V12 za plecami.
Aston Martin Rapide E
Pierwszy, całkowicie elektryczny samochód brytyjskiego producenta został przedstawiony jako concept car w 2015 roku. Auto bazować będzie na spalinowym modelu Rapide S, jednak 6 litrowa jednostka V12 zastąpiona zostanie silnikiem elektrycznym. Jego dokładna moc nie została jak dotąd ujawniona, ale mówi się, że będzie to między 800 a 1000 KM. Jeśli Aston Martin chce konkurować z Teslą czy Porsche, musi również zapewnić co najmniej 320 km (200 mil) zasięgu na jednym ładowaniu. To standard w tej klasie pojazdów. Wiadomo, że pierwszy elektryczny Aston Martin będzie pojazdem mocno limitowanym – powstanie jedynie 155 egzemplarzy, a każdy z nich będzie kosztował ok. 250 000$. Aston Martin Rapide E ma trafić do sprzedaży jeszcze w 2019 roku.
https://www.youtube.com/watch?v=BGY5lciXsfQ
Rimac Concept One
Chorwacja nie kojarzy się raczej z produkcją samochodów, a tym bardziej super sportowych bolidów. Właściciele Rimac Automobili postanowili pokazać światu, że Chorwaci też są w stanie zbudować szybkie auto i to w dodatku elektryczne. Rimac Concept One, bo o nim mowa, zaprezentowany został w 2013 roku i przedstawiany był jako pierwszy elektryczny samochód sportowy. Nie ma w tym twierdzeniu żadnej przesady – Concept One rozwijał moc 1224 KM i rozpędzał się od 0 do 100 km/h w imponujące 2.5 sekundy! Dzięki temu z miejsca zyskał tytuł najszybciej przyspieszającego samochodu elektrycznego na świecie. Prędkość maksymalna chorwackiego bolidu została ograniczona elektronicznie do 340 km/h. Takie wyniki osiągnięto m.in. poprzez zastosowanie 4 silników, po jednym na każde z kół oraz specjalnego systemu rozdzielającego moc zależnie od ustawień użytkownika i warunków na drodze. Na jednym ładowaniu Rimac mógł przejechać aż 500 km. Do oficjalnej dystrybucji trafiło jedynie 8 sztuk chorwackiego samochodu.
Audi e-tron Sportback
Samochód od razu zwraca uwagę swoim designem. Charakterystyczne dla tego modelu są iluminowane pierścienie i wirtualne lusterka wsteczne. Audi e-tron Sportback jest elegancki, ale jednocześnie zdradza swoją moc! Model łączy sportowy charakter z wysokim komfortem i zasięgiem do 500 kilometrów. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h osiąga w 4,5 sekundy przy mocy do 320 kW.
Jaguar i-Pace
Pierwszy w pełni elektryczny model Jaguara. Producent mówi o nim jako o najnowocześniejszym na świecie pięcioosobowym samochodzie sportowym. I rzeczywiście robi wrażenie! Przy pełnym akumulatorze zapewnia zasięg 470 kilometrów według cyklu testowego WLTP, a z szybką ładowarką DC o mocy 50 kW zyskuje do 270 kilometrów zasięgu po godzinie ładowania. Jaguar i-Pace napędzany jest dwoma silnikami synchronicznymi z magnesem stałym, które generują moc 400 KM i 700 Nm momentu obrotowego. Warto również wspomnieć o przestrzeni bagażowej. Samochód został wyposażony w innowacyjne schowki, w tym przedni schowek o pojemności 27 litrów i bagażnik o pojemności aż 1453 litrów.
Producent zdawał sobie chyba sprawę, że ten model może być dla niego przełomowym. Dlatego dołożył wszelkich starań, żeby auto robiło odpowiednie wrażenie. Tym, co od razu rzuca się w oczy, jest opływowa sylwetka przywodząca na myśl auta studyjne, za którą odpowiada Wayne Burgess. Nadwozie kryje wiele sprytnych rozwiązań z zakresu aerodynamiki, które pozytywnie wpływają na właściwości jezdne modelu i-Pace oraz na jego zasięg.
Mercedes EQ C
Pierwszego elektrycznego Mercedesa opakowano w nadwozie SUV-a. Akumulator o pojemności 80 kW ma wystarczyć na przejechanie do 450 kilometrów według cyklu testowego NEDC. Dwa silniki, jeden zoptymalizowany pod kątem wydajności, a drugi odpowiadający za dynamikę, dysponują razem mocą 300 kW i maksymalnym momentem obrotowym 765 Nm. Samochód został wyposażony w kilka niezwykle przydatnych rozwiązań. Odpowiedni tryb pracy nawigacji uwzględnia w planowaniu trasy konieczność ładowania akumulatorów, a mapa wskazuje najbliższe stacje ładowania. System przygotowania auta do podróży, który każdy kierowca może zaprogramować indywidualnie, może za nas na przykład włączyć odmrażanie szyb zimą lub schładzanie wnętrza w upalne dni.
Rimac C_Two
Wielu odstrasza ceną, ale zapewne wszystkich zachwyca swoimi parametrami. Pojazd, który kosztuje ponad 1,7 miliona euro, rozpędza się do 100 km/h w 1,97 sekundy. Moc i moment obrotowy wynoszą kolejno: 1914 KM, 2300 Nm. Samochód korzysta z aż czterech silników elektrycznych, a każdy z nich napędza jedno z kół. Co więcej, zasięg według WLTP wynosi nawet 650 kilometrów, a ładowanie baterii od zera do 80% przy użyciu szybkiej ładowarki trwa zaledwie 30 minut.
Polestar 2
Odpowiedź Volvo (a właściwie Geely) i Google na Tesla Model 3. Samochód został wyposażony w dwa silniki elektryczne i akumulator o pojemności 78 kWh. Prędkość 100 km/h osiąga w niecałe 5 sekund, a pełny akumulator umożliwia przejechanie do 450 kilometrów. Polestar 2 jest w pełni zintegrowany z Androidem, dzięki czemu możliwe jest korzystanie z nowoczesnych technologii: map Google, sterowania głosowego, multimediów.
Dziękujemy za zapisanie się do Newslettera!
Spodobał Ci się artykuł i chcesz otrzymywać więcej ciekawych treści?
Bądź na bieżąco z naszymi najnowszymi artykułami i raportami specjalnymi, które pomogą Ci rozwijać Twój biznes.