

Jak rozszerzenie strefy Schengen wpłynie na branżę TSL
1 stycznia 2025 r. zniesiono kontrole na lądowych przejściach granicznych między Rumunią a Bułgarią oraz ich sąsiadami należącymi do Unii Europejskiej, co sfinalizowało wieloletnie starania tych dwóch krajów o przyjęcie do strefy Schengen. To dobra wiadomość dla rumuńskiej i bułgarskiej gospodarki oraz całej wspólnoty. Czy przyniesie korzyści także polskim firmom logistycznym?
Rumunia i Bułgaria, mimo że stały się członkami Unii Europejskiej już w 2007 r., a kryteria Schengen spełniły cztery lata później, dopiero od początku 2025 r. mogą cieszyć się w pełni przynależnością do strefy. Wcześniej ich włączenie do Schengen przez długi czas blokowały Holandia i Austria, argumentując to nieszczelnością granic i napływem migrantów z tego kierunku. 31 marca 2024 r. wprowadzono rozwiązanie przejściowe, polegające na zniesieniu kontroli granicznej w transporcie morskim i lotniczym.
Pełne członkostwo Rumunii i Bułgarii w strefie Schengen oznacza w praktyce swobodne przekraczanie granic lądowych między tymi krajami, a dodatkowo z ich sąsiadami w ramach Unii Europejskiej – Węgrami na północy i Grecją na południu. Brak kontroli może zwiększyć mobilność i znacząco przyśpieszyć podróże ludzi i przepływ towarów, co wydaje się największym plusem nowego porządku. Granicę rumuńsko-węgierską rocznie przekracza 2,6 mln ciężarówek, a przeciętny czas odprawy dotychczas wynosił 8–16 godzin. Jeszcze trudniejsza sytuacja była na granicy rumuńsko-bułgarskiej, bo choć panował tam trochę mniejszy ruch (2 mln pojazdów rocznie), to odprawa mogła trwać od 20–30 godzin do nawet 5 dni. Tymczasem każda doba opóźnienia to dla przewoźnika koszt od ok. 800 do 2300 euro. Jak wynika z raportu Europejskiego Komitetu Społeczno-Ekonomicznego, opublikowanego w 2024 r., z powodu pozostawania poza strefą (głównie wskutek oczekiwania na granicy i opóźnień dostaw) Bułgaria corocznie ponosiła straty rzędu 0,83 mld euro, a Rumunia 2,41 mld1.
Płynny ruch drogowy powinien poprawić te statystyki, choć co najmniej do połowy 2025 r. można spodziewać się wyrywkowych kontroli na granicy rumuńsko-węgierskiej i rumuńsko-bułgarskiej. Warto zauważyć, że dużym beneficjentem tej zmiany będzie także Grecja i wszyscy jej partnerzy biznesowi z Unii Europejskiej – rozszerzenie Schengen oznacza dla nich otwarcie trzech kolejnych granic. Skorzystać na tym może także wymiana handlowa z Turcją i Bliskim Wschodem.
Polscy operatorzy logistyczni określają zniesienie kontroli na lądowych granicach Bułgarii i Rumunii mianem rewolucji. Według ich wyliczeń pozwoli to skrócić czas realizacji usługi przewozowej średnio o dobę – w przypadku Rumunii o ok. jeden dzień, a Bułgarii nawet o dwa – zaś najbardziej da się to odczuć na krótkich trasach. Dzięki otwarciu granic można będzie ustalić czas dostawy na liniach drobnicowych z dokładnością do 30 minut, a co za tym idzie – efektywnie zsynchronizować połączenia na dłuższych trasach. Planowanie tras przebiegających przez Bułgarię i Rumunię i czasu pracy kierowców także staną się łatwiejsze.
Oszczędność czasu, która bezpośrednio przekłada się na obniżenie kosztów działalności, to tylko część korzyści, jakie przyniesie możliwość swobodnego przekraczania granic. Dla operatorów logistycznych – szczególnie tych, którzy liczą ślad węglowy – płynna jazda bez przestojów ma także wymiar ekologiczny. Z kolei kierowcy nie będą już narażeni na stres, jaki wywoływała konieczność wielogodzinnego oczekiwania na kontrolę graniczną.
Rozszerzenie Schengen to dla branży TSL szansa nie tylko na wzrost konkurencyjności i rozszerzenie oferty przewozów, ale także rozbudowę infrastruktury. Wraz z rozwojem tej części UE zapewne pojawi się zapotrzebowanie na obiekty magazynowe i centra dystrybucyjne. Zwiększona mobilność, do czego impuls da otwarcie granic, może zaowocować inwestycjami w infrastrukturę drogową i kolejową. Oczywiście ten medal ma też drugą stronę – operatorzy logistyczni z Rumunii i Bułgarii zyskają lepszy dostęp do unijnego rynku i będą w stanie skuteczniej rywalizować także z polskimi przewoźnikami. Jednak Polska, która znajduje się w ścisłej czołówce europejskiego sektora TSL, na razie nie musi obawiać się o swoją pozycję.
Schengen w liczbach:
- Największa strefa swobodnego podróżowania na świecie – obejmuje 29 państw i 420 mln ludzi.
- Zaczęła funkcjonować w 1985 r. – wtedy zniesiono kontrole graniczne między Francją, Niemcami, Belgią, Holandią i Luksemburgiem.
- Obecnie zalicza się do niej 25 z 27 członków Unii Europejskiej (wyjątkiem są Cypr i Irlandia).
- Ponadto do strefy należą cztery kraje spoza UE, tworzące Europejskie Stowarzyszenie Wolnego Handlu (EFTA): Islandia, Liechtenstein, Norwegia i Szwajcaria.
- Codziennie ok. 3,5 mln osób przekracza wewnętrzne granice UE w związku z pracą, nauką czy w celach towarzyskich, z czego ok. 1,7 mln mieszka w innym kraju niż pracuje .
1) https://pism.pl/publikacje/pelne-czlonkostwo-rumunii-i-bulgarii-w-strefie-schengen
Dziękujemy za zapisanie się do Newslettera!
Spodobał Ci się artykuł i chcesz otrzymywać więcej ciekawych treści?
Bądź na bieżąco z naszymi najnowszymi artykułami i raportami specjalnymi, które pomogą Ci rozwijać Twój biznes.