Praca w młodym, dynamicznym zespole czy na własny rachunek – co wybiera pokolenie Z?
Pokolenie Z, które już od kilku lat jest obecne na rynku pracy, stanowi wielkie wyzwanie i dla przedsiębiorstw poszukujących nowych pracowników, i dla rekruterów. Młodzi ludzie dzięki swoim zdolnościom mogliby wzmocnić niejeden zespół, jednak wydaje się, że bardziej niż praca na etacie interesuje ich prowadzenie własnej firmy.
Jako dolną granicę wieku dla pokolenia Z przeważnie przyjmuje się rok 1995, co oznacza, że jego najbardziej pracowici i zaradni przedstawiciele mogą zdobywać doświadczenia zawodowe nawet od dekady. Jako „cyfrowi tubylcy”, kreatywni, innowacyjni i nastawieni na rozwój, są pożądani przez wielu pracodawców – zarówno tych, którzy zgodnie z polityką różnorodności chcieliby wzbogacić kadrę złożoną z różnych roczników, jak i tych, którzy chcą zbudować „młody, dynamiczny zespół”. I jedni, i drudzy mogą mieć twardy orzech do zgryzienia.
Przede wszystkim nie mają wielkiego wyboru, bowiem generacja ta jest naprawdę nieliczna. W roku 1980, który stanowi datę graniczną między pokoleniem X i Y, urodziło się 695 759 dzieci, zaś w 1995 r. już tylko 433 109 i tendencja ta jest, z niewielkimi tylko odchyleniami, spadkowa1w. Zetki mogą być mocno rozczarowane tym, co oferuje im rynek. Jak donosi raport „Pokolenia na polskim rynku pracy” Grafton Recruitment, zarabiają najmniej, często z powodu braku doświadczenia zawodowego, a także w największym stopniu wykazują niezadowolenie ze swojej pracy2. W tej sytuacji nie dziwi fakt, że założenie własnej firmy może wydawać im się dobrym sposobem na poprawę własnej sytuacji.
Ale nie chodzi tylko o pieniądze. Liczne badania i analizy dowodzą, że dla pokolenia Z zarobki nie są najważniejsze albo przynajmniej mają znaczenie o tyle, o ile pomagają realizować własne aspiracje. Praca jest dla tej generacji środkiem do celu, a rozwój nie musi przebiegać w strukturach firmy i nie zawsze jest tożsamy z karierą. Co więcej, Zetki wręcz nie są zainteresowane awansami, które w wielu przypadkach wiążą się z większą ilością obowiązków i uniemożliwiają realizację własnych celów. Cenią sobie work-life integration, elastyczność, przejrzyste i proste zarządzanie – coś, co mimo zmieniającej się kultury pracy trudno znaleźć jeszcze w wielu firmach. Chcą mieć poczucie sprawczości i sensu działania, zwracają uwagę, czy pracodawca podziela i wspiera ich wartości.
Jeśli do tego dołożyć pewność siebie i wiarę we własne możliwości, otwartość na nowości i samodzielność, asertywność i chęć podążania za swoimi potrzebami (co przez zatrudniających bywa postrzegane jako roszczeniowość i nielojalność), młodzi ludzie prezentują postawę, której niełatwo sprostać w zderzeniu z oczekiwaniami i realiami rynku pracy. I znowu – w takich warunkach najlepszym wyjściem może być własny biznes. Przy czym gen przedsiębiorczości, który ma w sobie pokolenie Z, nie musi czekać, żeby się uaktywnić – to już się dzieje.
Z badania „Od startupu do MŚP. Etapy rozwoju firm w Polsce. Pod lupą” wynika, że w naszym kraju 11% MŚP to tzw. niemowlaki – biznesy działające na rynku mniej niż rok i zatrudniające mniej niż 5 osób. 18% stanowią „nastolatki” – firmy obecne na rynku przeważnie 1-2 lata, z zatrudnieniem poniżej 10 osób, zaś 15% – „studenci”, czyli mikro, małe lub średnie przedsiębiorstwa, funkcjonujące najczęściej 6-10 lat3. Oczywiście wśród „studentów” mogą zdarzyć się firmy wyjątkowo rzutkich dwudziestoparolatków, zaś niektóre „niemowlaki” to być może biznesy założone przez przedstawicieli pokolenia X czy Y. Jednak można domniemywać, że w dwóch najmłodszych grupach, które łącznie stanowią prawie 30% ankietowanych MŚP, spory udział ma generacja Z. W raporcie „Zoomersi w pracy – czyli jak Pokolenie Z podbija rynek pracy” prawie 8% respondentów przyznało się do prowadzenia własnej działalności gospodarczej – a warto wspomnieć, że ich maksymalny wiek wyniósł 26 lat4.
Równie ambitnie wyglądają plany młodych ludzi, którzy niedawno weszli albo dopiero wejdą na rynek pracy. Prawie 31% uczestników wspomnianego badania zadeklarowało, że za 5 lat widzi siebie jako prowadzących własną działalność gospodarczą, własną firmę lub freelancerów. W publikacji „Pokolenie Z na rynku pracy – postawy, priorytety, oczekiwania. Raport z badań” Wyższej Szkoły Humanitas poziom optymizmu jest jeszcze wyższy: ponad połowa ankietowanych (52%) zamierza pracować jako freelancerzy, zaś 39% – we własnej firmie5. Jest to zresztą zgodne ze światowymi trendami. 53% uczestników badania przeprowadzonego przez EY i organizacji JA Worldwide ma nadzieję, że za 10 lat będzie prowadzić własną firmę, przy czym odsetek ten wzrasta do 65% w grupie osób, które już pracują6.
Te deklaracje można odczytać jako dobrą wiadomość dla polskiej gospodarki, której bardzo mocnym filarem jest właśnie sektor MŚP. Należy tylko zadbać o to, by wesprzeć predyspozycje młodych ludzi i zwiększyć ich kompetencje w dziedzinie przedsiębiorczości, a równocześnie nie ostudzić entuzjazmu często zmieniającymi się, niekorzystnymi przepisami i niesprzyjającym otoczeniem biznesowym.
1) Dane GUS, liczba żywych urodzeń.
2) https://hrstandard.pl/2022/11/30/raport-pokolenia-na-polskim-rynku-pracy-2022/
3) https://efl.pl/wp-content/uploads/2023/10/EFL_Raport_2023.pdf
4) „Zoomersi w pracy – czyli jak Pokolenie Z podbija rynek pracy”, raport z badania przeprowadzonego na zlecenie firmy Cpl, 2022.
5) Badanie zrealizowane przez Zespół Instytutu Nauk o Zarządzaniu i Jakości Wyższej Szkoły Humanitas przy współpracy innych podmiotów, luty – marzec 2023.
6) https://www.ey.com/pl_pl/news/2021/05/badanie-ey-pokolenie-z
Dziękujemy za zapisanie się do Newslettera!
Spodobał Ci się artykuł i chcesz otrzymywać więcej ciekawych treści?
Bądź na bieżąco z naszymi najnowszymi artykułami i raportami specjalnymi, które pomogą Ci rozwijać Twój biznes.